Do tej pory położona nieco ponad 100 km od Warszawy Spała kojarzyła nam się przede wszystkim z Ośrodkiem Przygotowań Olimpijskich, rezerwatem przyrody i posągiem żubra. Ostatnio to się zmieniło. Teraz do tej listy śmiało możemy dopisać restaurację Gęś i Wino.
Restauracja Gęś i Wino zlokalizowana jest w Hotelu Prezydent, przy ul. Majora Hubala 15 w Spale. Podkreślamy to nie bez przyczyny – dojeżdżając pod wskazany adres, próżno szukać jakiegokolwiek szyldu informującego o tym, że znajduje się tutaj restauracja o tej nazwie. Ale jest, i to jaka!

Wnętrze jest eleganckie, ale nie przytłaczające. Wśród materiałów króluje drewno oraz cegła, a całość utrzymana jest w stonowanych kolorach szarości oraz brązu. Klimatu dodaje także kominek i wielkie okna, z których roztacza się piękny widok na ogród. Na ścianach nie mogło oczywiście zabraknąć elementów nawiązujących do głównej bohaterki tego miejsca – czyli gęsi!


GĘSINA ZE SPAŁY
Skoro już o niej mowa. W restauracji funkcjonują w zasadzie dwa, oddzielne menu: jedno w całości poświęcone jest gęsinie, drugie jest bardziej tradycyjne. Znajdziemy w nim zarówno ryby, mięsa, jak i dania wegetariańskie. Nas bardziej interesuje to pierwsze. Obydwoje bardzo lubimy tatara, jedliśmy go już w różnych postaciach, ale tatar z gęsiny (21 zł)? Koniecznie musimy go spróbować! Do tego forszmak gęsi (18 zł), czyli rodzaj gęstej i sycącej zupy z warzywami korzennymi i majerankiem, oraz rosół na gęsinie (16 zł). Obydwie zupy są bardzo smaczne, z wyczuwalnym aromatem gęsiny. A tatar? Zaskakująco delikatny, ale doprawiony przepiórczym jajkiem, ogórkiem kiszonym, cebulą i odrobiną miodu, podany na razowym toście, smakuje wybornie. Wszyscy miłośnicy tatarów powinni wpaść do Spały i go spróbować, przynajmniej z ciekawości. W “gęsiej” karcie znajdziemy jeszcze m.in. żołądki gęsie sous-vide (27 zł), sałatkę z wędzonej piersi gęsiej (24 zł), gęś marynowaną w antonówce (54 zł) czy udo gęsie sous-vide (72 zł). To przynajmniej kilka powodów, żeby wrócić tutaj ponownie 😉 Kolejnym jest na pewno genialna obsługa!
Nie samą gęsiną jednak człowiek żyje, dlatego zamawiamy jeszcze placuszki z cukinii (19 zł), podawane z marchwią, kremowym awokado, jajkiem w koszulce i crème fraiche. Danie jest poprawne i dość obfite, bohaterem dnia pozostaje jednak gęsina. Nie obyło się i bez deseru (16-19 zł). Do wyboru jest tarta, ciasto czekoladowe, lody własnego wyrobu i sernik mascarpone.

Dobrym pomysłem jest połączenie wyjazdu do Spały, tak jak zrobiliśmy to my, z odwiedzeniem Tomaszowa i Błękitnych Źródeł. Z czystym sumieniem możemy polecić wszystkim taką wycieczkę. Nie dość, że malowniczy Spalski Park Krajobrazowy zachwyca swoją przyrodą o każdej porze roku (tak, zimą także jest tutaj pięknie), to dodatkowo można tu zjeść przepyszną gęsinę. I to nie tylko na Świętego Marcina, ale przez cały rok!



Niektóre zdjęcia pochodzą ze strony restauracji.