Powtarzamy jak mantrę – kiedyś jeszcze będzie lepiej! Ubolewamy nad zamkniętym gastro i staramy się wspierać nasze ulubione knajpy zamawiając u nich jedzenie na wynos… Ale to tylko kropla w morzu potrzeb. Tym bardziej cieszy, jeśli możemy Wam przekazać informację o nowych miejscach, które pojawiają się na poturbowanej przez pandemię gastro mapie Warszawy.
BYĆ MOŻE na Powiślu
Nie będziemy tego specjalnie kryć, bo i po co:) – od lat kochamy to francuskie bistro na Bagateli. Za ich wypieki, śniadanka i kawę, no i przede wszystkim za atmosferę. Teraz lokal doczekał się drugiej miejscówki – na Powiślu, u zbiegu Tamki i Dobrej (zajął miejsce Rue de Paris). Na miejscu te same świetne wypieki (boski chleb i bagietki), a do tego ekologiczny nabiał, kawy, kasze, słoiczki z różnymi pysznościami, desery (pycha deser mango chia) i dużo innych delikatesów. Koniecznie wpadajcie.
FLAMING&CO. BISTRO na Francuskiej
Również Flaming&Co. doczekał się drugiego lokalu. Zaanektował wnętrza pięknej, modernistycznej willi na Saskiej Kępie, na rogu Francuskiej i Zwycięzców, w których wcześniej działała restauracja Biała – zjedz i wypij. Flaming jeszcze nie jest otwarty, ale na podłodze już widać piękną, nową posadzkę, a w ogrodzie trwają prace remontowe – w końcu ten piękny ogród doczeka się rewitalizacji, bo co jak co, ale Flaming&Co. (przyznają to wszyscy, którzy znają ich miejscówkę na Fryderyka Chopina) potrafi robić ogródki. Menu bistro będzie ukłonem w stronę kuchni francuskiej.
DZIEŃ I NOC i LORNETA BAR w Hali Mirowskiej
Drugi lokal nadwiślańskiej Barki Warszawskiej zawitał do pozostawionych przed Ed Reda wnętrz w Hali Mirowskiej. Dzień i Noc to restauracja, dwa cocktail bary, dwie sale VIP i Lounge. Knajpa oferuje włoską pizzę, burgery, klasyki kuchni europejskiej i międzynarodowej, a także dania wegetariańskie, wegańskie, bezglutenowe i fit – słowem, wszystko czego spragniona i głodna dusza zapragnie. We wnętrzu na dole (mieścił się tam Bar Targowy) zadomowiła się Lorneta Bar, w której zamówicie między innymi flaczki, śledzika, schab czy tatara. Psst, Dzień i Noc otworzyło się stacjonarnie już 12 lutego.

Nowa CHARLOTTE MENORA przy Próżnej
Charlotte Menora przeniosła się kilka kroków z Placu Grzybowskiego na ulicę Próżną, zajmując miejsce po zamkniętym w 2020 roku Mercato. Wielka szkoda, bo Mercato bardzo lubiliśmy, ale niestety sytuacja przyzwyczaiła nas już do gastro-żałoby i cieszenia się, jeśli cokolwiek nowego rozpocznie, a nie zakończy, swoją działalność. Kto zna Charlotte, wie czego się spodziewać, to jest dobrego chleba, wina, i pysznych francuskich śniadań.
AZJATKA i JAPONKI – BOWARY WARSZAWSKIE
Jeśli śledzicie nas na Instagramie to już wiecie, że jesteśmy psychofanami piekarni Bakery Browary, u których chleb z polentą i rozmarynem, chleb dyniowy, czy migdałowe croissanty kupujemy jak szaleni.
Na Browary zawitał kolejny lokal – sklep z żywnością azjatycką Azjatka (to już ich trzecia lokalizacja), który nie jest jedynie sklepem. Albowiem… mieści się tam też knajpa sushi o wdzięcznej nazwie Japonki. Zestawy na wynos pakowane są w tekturowe pudełka, a sosy są w pojemnikach z kompostowalnego tworzywa. Na pewno będziemy próbować!

ZAKWASOWNIA na Żoliborzu
Na Rydygiera 12 na Żoliborzu powstał kolejny punkt Zakwasowni. Znajdziecie tu, znane z Biobazaru, wegańskie i organiczne zakwasy z buraka, kimchi, kobuche, kiszonki czy ekologiczne majonezy. Na miejscu czekają też słodkie wypieki z Montażowni. A jeśli nie po drodze Wam na Żoliborz, to działa też ich sklep internetowy.


EDERE PIEKARNIA na Hożej
I mamy! Kolejne miejsce w Warszawie, w którym można spróbować dobrego, rzemieślniczego chleba. Nowa piekarnia otworzyła się przy Hożej 51, a na miejscu możecie nabyć miedzy innymi pszenny chleb z czarnuszką, chią, siemieniem lnianym, sezamem i ziarnami słonecznika; focaccię, cebularz, czy bagietkę pszenną na zakwasie. W Edere można też uraczyć się kawką.
